Neony

by Turaj

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      20 PLN  or more

     

  • Compact Disc (CD) + Digital Album

    300 copies, digipak with booklet

    Includes unlimited streaming of Neony via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 1 day
    edition of 300 

      50 PLN or more 

     

1.
Gloria 02:43
Każdej nocy nim wstanie świt Mijam Księżyc, Wenus, Mars Wiatr słoneczny balon gna Do gwiazd co lśnią W noc jak ta I w ciemności pośród chmur W starych mapach szukam tras Szlaków, dróg i korytarzy Krzywych trajektorii marzeń Gloria Nikt tak jak ty nie łamie serc na pół O północy na Bałtyku dnie Tam gdzie żaden nie istnieje dźwięk Wraz ze światłem batyskafu Wołam Cię Szukam Ciebie Poprzez ciche wody sondy mkną Ich sonary nic nie warte są Dekompresji nadszedł czas Nie odnajdę Cię Nie znajdę nie Gloria Nikt tak jak ty nie łamie serc na pół Na pół
2.
Lunapark 03:26
W lunaparku wielki tłum Ściśnij mocniej moją dłoń Och jak bardzo nie chcę zgubić Ciebie tu I z biletem wśród okrzyków salw Prosto w niebo pomknie wagon nasz Szyny gładka stal poprowadzi go Z każdym zakrętem pasażerów mniej Imiona jak klocki rozsypały się Przed nami pętla Trzymaj się Potem z górki Nie bój się Luster gabinet śmiechem wita nas Spędzimy tutaj całkiem miły czas Zwierciadeł blask oczaruje nas Tak oszołomi nas I z biletem wśród okrzyków salw Wprost do nieba pomknie wagon nasz Szyny gładka stal poprowadzi go Z każdym zakrętem pasażerów mniej Imiona jak klocki rozsypały się Przed nami pętla Trzymaj się Potem z górki Nie bój się Z każdym zakrętem pasażerów mniej Imiona jak klocki rozsypały się
3.
Drzwi 03:19
Kochanie widzę rzeczy złe Wyczuwam szóstym zmysłem je I w miejscu, w którym co noc śpisz Innego świata widzę drzwi Kochanie słyszę rzeczy złe Ich głos w ciemności budzi mnie Choć mocno obejmuję Cię Źrenice rozszerzają się Przeczuwam ciągle rzeczy złe Ich palce wyciągają się Na brzegu kołdry widzę ślad A w stercie ubrań czyjąś twarz Sejsmograf ruchem budzi mnie Przenosi na mnie drgania swe Ty w epicentrum cicho śnisz Gdy kontynentów pęka nić Kochanie widzę rzeczy złe Wyczuwam szóstym zmysłem je I w miejscu, w którym co noc śpisz Innego świata widzę drzwi
4.
Jak ciężki jest smutek, który ciągle ciągnie w dół Ile gram ma uśmiech unoszący wzwyż I ile pocałunków Usunie z serca szron Jak dużo pożegnań Jak wiele powitań Na drugą stronę zabierz mnie Na drugim brzegu obudź mnie Kilometry trakcji oplatają gęsto mnie Tysiące pociągów Każdy w inną stronę mknie Dotykam zwrotnicy Drżącą ręką zmieniam kurs Tak wiele pożegnań Tak dużo powitań Witaj Na drugą stronę zabierz mnie Na drugim brzegu obudź mnie Wciąż trwa ulewa myśli I wszystkie rynny dławią się A wodospady wspomnień Zatapiają mnie Opróżniam więc butelkę I krótki list korkuję w niej Rzucam ją hen w gwiazdy Może odnajdzie Ciebie Na drugą stronę zabierz mnie Na drugim brzegu obudź mnie
5.
Szum 03:33
Słychać już morza szum Okruchy niesie słów Lato rozpada się Dziś Wypuść wspomnienia swe Na wydmach skryją się Wielkiego morza szum Bezkresną widzą toń Skrzydła mew bardzo chcą Odlecieć prosto w nią Więc chodź Wielkich akwenów szum Ich piasek nie parzy już Świat gaśnie tu Ciepłego wiatru głos Historię opowie swą Światło wypełni noc Więc idź Słychać już morza szum Fali potężny huk Wielkiego morza szum
6.
Wenezuelo 03:35
Doskonałością swą Instytut piękna wita mnie Kształt boski prosto z głowy dna Chce ofiarować mi Powierzchnię gładką jak Sahary piach Obiecuje mi Wyśniony sen Chirurga dłoń Podaruje mi Wenezuelo miłości ma Upragniony raju mój Tak bardzo terytoria swe Na nowo odkryć chcę Konkwistadorem wyjawionych ziem Dzisiaj mianuję się W monarchii ciała Królem będę ja Dekretem rozkaz dam Żywioły zbrojne Krajobraz ten Zamienią w to co chcę Wenezuelo miłości ma Upragniony raju mój Ze szczytu wieży Babel Teleskop będzie skóry strzegł Z daleka ślady wroga widzę, są! Szlaban granicy w dół Za zdradę ciało ukarane znów Armio oddanych sług Odeprzeć atak, Traktatów nie podpisywać już Wenezuelo miłości ma Upragniony raju mój
7.
Neony 03:58
Myśl Błysk Ogień Obraz Światło gwiazd Do neonów pustych Wtrącam każdego dnia I choć tętni, pulsuje I łomota, i drga Świeci kształtem, który mogę dać jej tylko ja Tylko ja Mogę dać jej Tylko ja W tajnej fabryce Gdzieś na skóry dnie Niewykrywalną dla radarów ucieleśniam rzecz Machino neuronów wypuść mnie Kosmiczna ta linijka zmierzy Gdzie Ty Gdzie ja Gdzie Ty a gdzie ja Wszechświat Wszechświat nie daje spokoju Rozszerza się znów Rozszerza się znów Planeta Planeta nie daje spokoju Ucieka spod stóp Wciąż ucieka spod stóp W technikolorze Swój zanurzam film Negatyw światłoczuły Mocno nasycam nim Ukrytą rozpościeram nić W pułapkę mechaniczną Łapię każdą myśl Ławice ich Wypełniają sieć Wszechświat Wszechświat nie daje spokoju Rozszerza się znów Rozszerza się znów Planeta Planeta nie daje spokoju Ucieka spod stóp Wciąż ucieka spod stóp Neony świecą
8.
Na krótką chwilę przed Ujrzałem minarety Świątynię marzeń Bastion snów Wybuchający pył Jak cudnie spada w dół W tak pięknej katastrofie To całkiem tak Zupełnie jak ja Na ziemię Ledwie sekundę po Kompas wskazał wschód Tam gdzie pierwszy znika sen Pachnący jak maj nocą Fantasmagorię dziś Wskrzesić chcę na nowo By stała obok choćby dzień i chwilę

credits

released February 17, 2023

Andrzej Turaj - słowa, muzyka, produkcja

Miks i mastering: Kamil Łazikowski/Soyuz Studio Łódź 2022
Projekt graficzny: Anna Woszczenko

license

all rights reserved

tags

about

Turaj Poland

Maybe there's more to life than just writing songs.
Maybe not.

contact / help

Contact Turaj

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Turaj, you may also like: